-Jak
się nazywa?
-Któż taki, panie?
-Ta którą zwą Zaklinaczką.
- Nie wyjawia swego imienia pierwszym, lepszym osobom, panie… Niektórzy nazywają
ją także Białowłosą, lub Piratem, gdyż zazwyczaj tak się przedstawia, czasem nazywa siebie w
skrócie „Ri”, jednak jej imię i nazwisko, brzmi…
Rima
Dream
- Hm…A ileż ma lat ta dziewczyna?
- Panie, o wiek kobiet się nie pyta, aczkolwiek ponoć coś koło 16.
- 16? Wiadomo może coś o jej dacie urodzin?
- 25 listopada, jak podaje na
papierach.
- Hm…Jest wampirem prawda? Dość czarującą wampirzycą…
- Wampirem?! Panie…to…Zaklinaczka…Ona jest człowiekiem.
- Człowiekiem?! Jak to?! To znaczy… Jest taka…ładna i czarująca…
Jak mogłem pomylić człowieka z wampirem?!
- Nie każdego już w ten sposób omamiła…
- To znaczy?
- Nie jest pan pierwszy, który uważał ją za wampira… Blada cera, ładne oczy, smukła
sylwetka, białe, długie włosy, no i najbardziej myląca… Ta postawa. Pewność
siebie. Nawet gdy stoi przy
wampirze nie zauważysz u niej
jakiegokolwiek strachu…
- Nie boi się wampirów? Jest przecież zwykłym, kruchym człowiekiem.
- Jednak ma towarzyszy, których może się przestraszyć nie tylko
człowiek, lecz i chociażby wampir.
- Towarzyszy? Co to ma znaczyć?
- Uspokój się panie… Przecież wiesz, że jest Zaklinaczką, prawda?
- Tak jednak…
- Jest Zaklinaczką, ponieważ potrafi przeciągnąć dzikie istoty na swoją
stronę, a tak przynajmniej powiadają… Posiada trzech towarzyszy. Dwójka
z nich to przypominające dzikie koty, czarne pumy, których
kły są tak samo mocne, jak kły wampirów oraz odżywiają się krwią mniejszych zwierząt, przez co nazwała tę rasę „Vampy”.
Z tego co mi wiadomo, potrafią także znajdować kamienie szlachetne, więc bogactwo
jej nie opuszcza.
- No a trzecia istota, to znaczy, towarzysz?
- Truciznę?
- Tak, jednak ta trucizna nie zabija… Jedynie usypia. Na dość długo.
- Chyba nie powiesz mi, że działa również na…
- Wampiry. Owszem. Ostatnio przetestowała to na strażnikach, którzy jej się,
narzucali. No cóż, uroda kusi… Padli po paru sekundach.
- Nic dziwnego, że się nie boi wampirów… A co z ludźmi? Boją się jej?
- Są ostrożni… Choć zazwyczaj szkoli swoich towarzyszy, tylko na wampirach, którzy
jej podpadli.
- Więc, jeśli nie miała by towarzyszy… Byłaby przy wampirach niczym szara myszka
obok kota?
- Trzeba przyznać, że jest całkiem dobra w fechtunku. Nie rozstaje
się ze swoją bronią, mieczem, a jak przeczuwam, ma pewnie przy sobie i parę
sztyletów…
- Przezorny, zawsze ubezpieczony. Czym się zajmuje? Gdzie ja znajdę?
- Większość czasu przebywa w puszczy
wyspy… Jest chyba jedyną, która zna na niej niezliczoną liczbę ścieżek. Posiada
jednak sklep z różnymi rzeczami,
począwszy od biżuterii… Aż po sekretne mapy, opracowane przez nią samą.
Znajdziesz ją w tym Przeklętym Mieście,
a dokładniej na jego końcu. W pozornie nie wyróżniającym się sklepie z szyldem
na którym namalowana jest czarna róża.
- Czarna róża? Cóż ona oznacza?
- No a… Co z partnerem?
- Biała róża, kuje zbyt mocno.
- Można jaśniej?
- Jak już wspominałem panie, wiele strażników jej się już narzucało.
- Więc to o to chodziło… Czyli nie ma partnera. Dziwne, że
tak wiele strażników zostało przez nią omamionych. Cóż w niej widzą?
Oczywiście, prócz urody.
- Są przecież wampirami, panie. A jej krew… Ponoć pachnie tak, jaki ma
charakterek. Jest słodko-gorzka. Choć nie dała się
jeszcze nikomu.
- Hm… Musi być niezłą zdobyczą…
- Coś mówiłeś, panie?
- Ależ, skąd. Wspominałeś cos o jej charakterze, prawda?
- Tak. Jest miła, jednak do czasu… Jeśli ktoś jej podpadnie, nie chciałbym być w
jego skórze… Dąży do swoich celów, …
- Cóż, tego nie wiadomo, aczkolwiek jest wpływową osobą. Może okażę się
głupcem, jednak sądzę, że ta dziewczyna udaje tylko kogoś kim nie jest.
- Hm… Kto wie, może tak naprawdę jest tylko małą dziewczynką, ukrywającą swoje prawdziwe
uczucia? Może
jednak łatwo ją złamać. A co z jej historią? Kim była zanim trafiła na wyspę?
jednak łatwo ją złamać. A co z jej historią? Kim była zanim trafiła na wyspę?
- Po mieście chodzą plotki, że należała do piratów, których okręt utonął podczas
sztormu, a ona jako jedyna przeżyła, lub też została wyrzucona za burtę.
- Czyżby zakładniczka piratów?
-Niektórzy też mówią, że władze odnaleźli okręt i ona sama wyskoczyła za burtę,
a później dopłynęła do brzegu tej krwiożerczej wyspy, w ten sposób ratując
swoją skórę.
- Czyli niekoniecznie zakładniczka…
- Możliwe, że rzeczywiście była piratem.
- Tak, jednak ona sama opowiada każdemu tę historię inaczej… Jest jeszcze coś…
- Co takiego?
- Ona… Ona nie pamięta.
- Nie pamięta czego?
- Nie pamięta niczego z tych wydarzeń. Straciła pamięć.
- Więc skąd te plotki?
- Wie
o sobie tyle ile zapisała wcześniej w pamiętniku.
- Rozumiem… W takim razie to wszystko. Możesz odejść.
- Panie… A co z moją zapłatą?
- Twoją zapłatą jest to, że ciebie nie zabiłem.
Nie zna swojej przeszłości, mimo iż jej
przyszłość nie jest wieczna.
Jest człowiekiem.
Na razie.
~•♦•~
Witam wszystkim, tych których znam i tych których mam nadzieję, będę mogła poznać. Od razu mówię, że ta postać nie ma być idealna i nie jest, jej wady ujrzycie już wkrótce. Jeśli szukacie zabójcy do wynajęcia, to właśnie znaleźliście masochistko-sadystkę, która uwielbia znęcać się nad postaciami ;3
Miło mi poznać :D
Kontakt: GG: 41016021
E-mail: luisa25110@gmail.com
Jest człowiekiem.
Na razie.
~•♦•~
Witam wszystkim, tych których znam i tych których mam nadzieję, będę mogła poznać. Od razu mówię, że ta postać nie ma być idealna i nie jest, jej wady ujrzycie już wkrótce. Jeśli szukacie zabójcy do wynajęcia, to właśnie znaleźliście masochistko-sadystkę, która uwielbia znęcać się nad postaciami ;3
Miło mi poznać :D
Kontakt: GG: 41016021
E-mail: luisa25110@gmail.com
Dzień dobry. Olivcio wita nową uroczą osóbkę na wyspie i liczy, że to spotkanie nie zakończy się zbyt tragicznie dla niego, widząc temperamencik białowłosej. A koza w owej sytuacji mu przytaknie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa, lubimy takie istotki. <3 A Maciej upodobał sobie, że wszystkim życzyć powodzenia, to i tutaj to też to powinszuje. c:
Witam witam ;3 jestem pewna że kiedyś się spotkają. *hihihi* jeśli Oliver będzie grzeczny, to nie powinno byc problemów :D szybciej pewnie Avriel sprobuje mi cos zakosic ze sklepu xD
UsuńZnając życie Avriel tak. Ona to sroka na wszystko co się błyszczy i świeci.
OdpowiedzUsuń*a miała zejść na dobrą drogę*
Ciekawa i czarująca osóbka z Ri :) Ze swoimi towarzyszami na pewno na wyspie nie zginie, zwłaszcza, że są to pumy a'la wampiry o.O
*Avi idź szlifować ząbki*
Jeśli Ri jej nie zabije, to chętnie się z nią spotka. W końcu Avriel jako wampir też by chciała sobie pożyć :*
Oho! * doczekała się komka od Nemi ;3 * kto wie, może się zaprzyjaźnią i kiedyś wybiorą się na poszukiwanie skarbów :D
Usuń