Pogadaj z nami :D

czwartek, 15 marca 2012

If you die I will literally go out of my freakin' mind

 Wygląda dosyć komicznie, albowiem sięga (gdy raczy się wyprostować i wyjąć ręce z kieszeni) stu dziewięćdziesięciu centymetrów, a waży ledwie czterdzieści kilogramów i wciąż chudnie, jak i nadal rośnie. Towarzyszy temu częsty ból w niektórych miejscach ciała, ponoć każdy w jego rodzinie posiadał takową przypadłość. Na łbie wykiełkowało kruczoczarne zielsko, praktycznie nigdy nieczesane i sięgające brody, na której, tak dla odmiany, nigdy nic nie wyrosło i jakoś go to nie martwi. Chłopak posiada dość duży nos i zielone ślepia, okalane przez gęste i długie rzęsy. Większość porównuje go do dziewcząt, na co pewnie by się obraził, jednakże preferuje to, aniżeli wieloryba. Obrazu dopełnia ubranie, obowiązkowo czarne, ewentualnie szare, ewentualnie-ewentualnie brązowe, a także zaskakująco małe stopy, albowiem w rozmiarze trzydzieści siedem. Mimo wszystko, gdzieś tam w głębi siebie, jest prawowitym mężczyzną, zresztą nawet jeśli nie, to na facetów nie leci i raczej nie powinno się to zmienić. W związku z własnym wyglądem nawet nie łudzi się, iż ma jakiekolwiek szanse u Alice, niech ich życie pozostanie niezmienne, a wszyscy będą szczęśliwi. Doskonale radzi sobie w roli odludka, tylko w miarę nieirytujące osobniki jest w stanie zaakceptować, co nie działa w drugą stronę. Znany w wiosce ocaleńców głównie jako podróżnik, taka historyjka, choć traktowana z nieufnością, odnajduje jakieś miejsce w głowach handlarzy, większość przeraża jego wygląd, chyba imitujący nocną marę, zatem bez słowa, ni protestu sprzedają mu wszystko, czego chłopak od nich zażąda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zaczarowani